Nowy stempel, nowy wykrojnik, nowe papiery Magicznej Kartki...
Musiałam wypróbować...
Stempelek wycięłam i pomalowałam disstresami, oczywiście dopiero się uczę i niezbyt dobrze mi to jeszcze wychodzi. Przydałyby się jakieś warsztaty malowania disstresami!
A ta karteczka powstała dla mojej cudownej przyjaciółki. Wszystkiego najlepszego Marleno!!!
To prawdziwe dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka, bardzo wdzięczna, a ławeczka rzeczywiście świetna.
OdpowiedzUsuń